5 października 2012

Prolog



             Z kieszeni czarnej, skórzanej kurtki wyciągnęła paczkę papierosów. Odpaliła jednego i mocno zaciągnęła się, pozwalając aby trucizna dostała jej się do płuc. Z zadowoleniem przymknęła ciemnoszare oczy i wypuściła dym ustami. Dziewczyna wiedziała, że to okropny nawyk, lecz czasami lubiła zapalić. Dla samego relaksu.
            Spokojnym krokiem szła wzdłuż szeregowych domków. Znajdowała się w jednej z mieszkalnych dzielnic Londynu, gdzie teraz będzie mieszkała. Brunetka przyznała się przed samą sobą, że nie szaleje ze szczęścia z powodu przeprowadzki. Boi się nowego miejsca,  towarzystwa i szkoły. Kiedyś nie musiała martwić się o takiego typu rzeczy. Chociaż z jednej strony, teraz dostała szansę, aby zacząć wszystko od nowa.
            Nowe miasto, nowy początek, nowa ona. Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Ciężko odzwyczaić się od dawnych przyzwyczajeń. Między innymi od palenia papierosów. Noelle przyznała się bez bicia, że nie jest ani nigdy nie była aniołkiem. Imprezowała za dużo, była zbyt wredna i śmiała się z innych ludzi zbyt głośno. Nie narzekała na brak popularności. Wręcz przeciwnie, w poprzednim liceum była jedną z najpopularniejszych dziewczyn. Ale to głównie dzięki temu, że miała popularnego chłopaka.
            A dlaczego była z nim, chociaż nic do niego nie czuła? Owszem, był przystojny, jednak nic poza tym. Jak już wspomniała, cieszył się dużą popularnością, więc przy nim, ona także mogła się taka stać. Obracała się w kręgu ludzi, którzy tylko udawali jej przyjaciół, aby poznać jakiś sekret, a następnie to wykorzystać.
            Smutne ale prawdziwe. A teraz ma wkroczyć w świat ludzi, których nie zna, a oni nie znają jej. Tutaj była nikim. Ma szansę pokazać swoje prawdziwe "ja". Pokazać, że jest trochę nieufna, krucha i łatwo zamyka się w sobie, mimo tego, że z wielką wprawą i łatwością ukrywa wszystkie uczucia pod maską.
            Pozostaje dokonać wyboru. Czy wciąż chce być Noelle, która jest popularna i może mieć wszystko czego zapragnie, czy też Noelle, która wcale nie jest taka idealna i bez skazy?
            Nastolatka w swoich rozmyślaniach o mały włos zapomniała wspomnieć, że dziś kończy siedemnaście lat. Wszystkiego najlepszego – pomyślała rzucając niedopałek na ziemię i zgniatając go podeszwą trampka.


Prolog za nami. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Pierwszy rozdział dodam w przyszłym tygodniu. Do napisania!

18 komentarzy:

  1. Widziałaś się z chłopakami z Luxtorpedy?! Ja cię, ja cię, ja cię!!! Tak wiem, nadużywam wykrzykników, ale wprost nie mogę się ogarnąć. Nawet nie masz pojęcia, jak ci zazdroszczę. Jak w najbliższej przyszłości nie mam szans ich zobaczyć - może, gdyby przyjechali do mojej mieściny na końcu świata wyżebrałabym jako takie pozwolenie, ale tu jest cały w tym ambaras, coby dwoje chciało na raz.
    Prolog bardzo ciekawy. Nie cierpię papierosów, wręcz nienawidzę. Ale myślę, że z chęcią przeczytam kolejne rozdziały. Mam nadzieję, że i ty zostaniesz czytelniczką mojego bloga. Byłoby mi bardzo miło.
    Pozdrawiam serdecznie,
    Platine z ante-somno.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama mieszkam w niedużym mieście, bo w Koszalinie. Ale zdarzyło mi się być na ich koncercie nawet dwa razy. :)
      Ja także nienawidzę papierosów, jednak to tylko opowiadanie. Fikcja, więc można wprowadzić coś, co niekoniecznie się popiera. :D
      Twojego bloga już dodałam do linek więc masz już stałą czytelniczkę.
      Pozdrawiam, Pallina.

      Usuń
  2. Cześć :) Tu tpiapiac, chłopak (jakby co). Dziękuję za komentarz pod moim adresem i zapraszam także na: http://let-rainfall.blogspot.com ( z wcześniejszym zapoznaniem się z prologiem tej historii, na: http://say-farewell.blogspot.com) - myślę, że tego typu historia, mogłaby Cię zainteresować, tym bardziej, że widzę, iż prowadzisz całkiem podobną - realną.

    P.S. Usuń blokadę, bo odstrasza komentatorów.
    Co do bloga. Na wstępie powiem, ze szablon mnie ujął. Pheobe Tonkin wygląda oszałamiająco. To spojrzenie uwodzi czytelnika! A przynajmniej mnie, bo jako wzrokowiec, zwracam uwagę na takie aspekty... :3
    Bardzo ładne dobranie kolorów tła zewnętrznego i samego bloga. Mimo to, mam wrażenie, że zdjęcie do podstron tu nie pasuje. Zlepek trzech fotografii, do tego nieostrych, psuje efekt. O wiele lepiej byłoby wykadrować kawałek tła z nagłówka i doczepić go jako tło dla podstron :)
    Kolor linków po odwiedzinach, tez powinien być inny, bo rozmywa się w tle. Poza tym szarość tu zdecydowanie nie pasuje.
    Przepraszam, za czepianie się, ale staram się, aby moja krytyka była uzasadniona i konstruktywna :)

    Co do samej treści. Historia jaką starasz się przedstawić wydaje się być tak zwyczajna, tak realna, że aż zachęca mnie do dalszego jej rozpatrzenia, że tak się wyrażę.

    Pozwoliłem sobie na skopiowanie kilku rzeczy z dodaniem drobnych uwag:

    1. "Z kieszeni czarnej kurtki skórzanej wyciągnęłam paczkę papierosów." - lepiej brzmiałoby "czarnej, skórzanej kurtki".
    2. "Kiedyś nie musiałam się martwić o takie aspekty" - tu oczywiście wiem, o co Ci chodziło, ale zdecydowanie lepiej byłoby gdyby zamiast słowa "aspekt", użyć zwyczajnego "rzecz". Brzmi to bardziej prostolinijnie i bardziej pasuje do zdania wypowiedzianego przez siedemnastolatkę.
    3. "Wiem, okropny nawyk, lecz czasami lubię zapalić. (...) Ciężko odzwyczaić się od dawnych nawyków," - Powtórzenie - tekstu nie jest dużo, dlatego zwróciłem na to uwagę. Dodatkowo, na końcu drugiego zdania postawiłaś przecinek, a kolejne zaczynasz wielką literą - to tak dla ciebie :)
    4. "Owszem, był przystojny, jednak nic poza tym. Jak już wspomniałam, był popularny, więc przy nim, ja także mogłam taka być." - powtórzenie słowa być. W drugiej części zdania można by wykorzystać "stać się" => "więc przy nim, ja także mogłam taka się stać" - nie brzmi to lepiej od twojej wersji, ale nie ma powtórzenia :)
    5. "Czy wciąż chcę być Noelle, która jest popularna i może mieć każdego" - dobrze byłoby sprecyzować - kogo-każdego? Wiem o co chodziło, ale uwierz mi, nie każdy jest tak domyślny...
    6. "pomyślałam rzucając niedopałek na ziemie" - ziemię.
    To chyba tyle niedoskonałości, ale nie bierz tego do siebie, bo to tylko takie, moje "czepianie się", a prawdą jest że liczy się przede wszystkim treść - jest naprawdę dobra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę bardzo dziękuję ci za wszystkie rady i słowa krytyki. Zawsze staram się poprawiać to co jest złe i nigdy nie kwestionuję krytyki mojej twórczości. Wręcz przeciwnie, bardzo ją doceniam, bo dzięki temu wiem co robię źle. :)
      Jeszcze raz, bardzo ci dziękuję za tak wyczerpujący komentarz i biorę się za poprawkę. :D

      Usuń
  3. Prolog mi się podoba. Fajnie zaczęłaś i mam nadzieję, że będziesz tę historię kontynuować. Bohaterka wydaje się ciekawą postacią i zastanawiam się, którą Noelle wybierze. Mam nadzieję, że trochę to połączy. :)
    Czekam na nową część.

    OdpowiedzUsuń
  4. Prolog został o tyle dobrze napisany, że ujmuje prawdziwie chaotyczny sposób myślenia człowieka. Dowiadujemy się niezbędnych informacji potrzebny do zrozumienia opowiadania i to się chwali. Fakt faktem, tak jak pierwsza komentatorka - nie znoszę papierosów, to jednak nie widzę przeciwwskazań, żeby stronić od czytania Twojego opowiadania. Masz lekki styl pisania, wszystko składa się w logiczną całość, składniowo też prezentuje się nieźle, a poza tym nie dostrzegłam bardzo rażących błędów interpunkcyjnych czy też ortograficznych, choć nie mnie jest to oceniać, gdyż nie ukończyłam studiów polonistycznych, ażeby kogoś pod tym względem krytykować.
    Uroczy szablon - cieszy oko. Ale coś jest nie do końca z nim w porządku, bo załamuje się w pewnym momencie. Nie wiem czy to wina przeglądarki czy też braku dopasowania szerokości.
    Przed Noelle nowe wyzwanie... Którą drogę obierze?

    Tacos rule,

    OdpowiedzUsuń
  5. Maaasz przepiękny szablon, chociaż za samą Phoebe nie przepadam :)
    A komentując prolog... Bardzo dobrze napisany. Ja na miejscu głównej bohaterki cieszyłabym się, że mam szansę na rozpoczęcie wszystkiego od nowa. Może jej uda się zrobić to samo? Widać, że jest zagubiona i nie jest taka pewna siebie jak to było w poprzednim liceum. No, w każdym razie zobaczymy jak to się dalej potoczy :) Pozdrawiam,

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj!
    Przede wszystkim chciałabym podziękować Tobie za miły komentarz u mnie :) To bardzo karmi wenę, wiesz?
    No, ale do rzeczy.
    Prolog ciekawy i lekki w czytaniu. Dowiadujemy się co nieco o dziewczynie i zapowiada się dobre opowiadanie aczkolwiek w stu procentach jeszcze tego stwierdzić nie mogę :)
    Ciekawa jestem jak dziewczyna poradzi sobie ze zmianami, które zaszły w jej życiu.

    Weny!

    analise-must-die.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję baaardzo za komentarz pod ostatnim rozdziałem, bardzo się cieszę, że ci się podoba ;)
    Twój styl pisania całkiem ciekawy, nie ma tu zbędnych opisów ( których wprost nie cierpię) i narracja 1.osoboba - moja ulubiona. Już lubię główną bohaterkę, wydaje się być bardzo ludzka. Dobrze, że nie idealizujesz postaci jak to robi większość osób. I plus za bardzo oryginalne i ładnie brzmiące imię Noelle. Z twojego komentarza wywnioskowałam, że chciałabyś być powiadamiana o nowościach u mnie (?) i o to samo proszę ;) Ah i dodaję do linek.
    Pozdrawiam i weny życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  8. No cóż, zaprosiłaś mnie tutaj i poprosiłaś o wyrażenie opinii o opowiadaniu, więc zaraz to zrobię. Na początek jednak zajmę się trochę banalną kwestią - szablonem. Swego czasu bardzo lubiłam Phoebe, teraz już trochę mniej, bo minął mi ten czas, w którym z zapartym tchem oglądałam przygody syrenek z tego bzdurnego serialu na Jetixie. Ogółem grafika jest trochę mdła i, jak dla mnie, utrzymana w zbyt słodkich kolorach, ale to już sprawa twojego gustu, więc nie będę ingerować. Tylko ci się całość paskudnie rozjeżdża, wypadałoby poprawić.
    Dobra, teraz część właściwa. Dużo ten prolog nam nie odsłonił, ba, on nie odsłonił praktycznie nic prócz tego, że będziesz pewnie pisać w pierwszej osobie - no, nieczęsto się to spotyka, ale zobaczymy, co ci wyjdzie. Jakoś specjalnie mnie ten prolog nie zachęcił do czekania na kolejny rozdział, ale przecież każdy musi się rozkręcić, więc oficjalnie zostaję stałą czytelniczką twojego bloga i dodaję go do linków u siebie. Mogłabyś mnie informować o newsach czy raczej nie przewidujesz takiej opcji?
    Twój styl jest ewidentnie niedopracowany, to widać, ale od tego są właśnie takie blogi z opowiadaniami, żeby go dopracować, więc sądzę, że potencjał już jakiś masz i tylko czekać aż bardziej się rozwiniesz. Sądzę, że w przyszłości może być naprawdę nieźle, o ile tylko masz naprawdę dobry pomysł na tę historię, bo chwilowo, to go nie widzę.
    I końcowa uwaga - widzę, że tpiacpiac wypisał ci błędy, więc ja już tego robić nie będę, choć miałam taki zamiar.
    Pozdrawiam serdecznie i czekam na kolejny rozdział!
    [skoczmy-razem.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście zapomniałam dodać, że uwielbiam to imię - Noelle!

      Usuń
  9. Narracja pierwszoosobowa za co wielki plus, bo lubię takie opowiadania czytać. Po przeczytaniu prologu dowiadujemy się, że główna bohaterka ma siedemnaście lat, pali papierosy i ma wkroczyć w inny świat. Cóż... zapowiada się fajna historia, która mam nadzieję będzie oryginalna i niebanalna. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się dość ciekawie;d jestem ciekawa co takiego spotka Noelle w nowym miejscu, w nowym otoczeniu;p

    www.grito-fuerte.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Po pierwsze prześliczny szablon, aż kusi by zostać dłużej i wziąć się za czytanie. Tak też zrobiłam. Prolog bardzo ciekawy i ładnie napisany. Trochę przybliżył sytuację Noelle i to jaka jest naprawdę, a kogo udaje, ale nie zdradził do końca, o czym będzie opowiadanie. A ja lubię właśnie takie tajemnicze sprawy :) Czekam więc na rozdział pierwszy i przy okazji zapraszam tez do siebie, sekret-kruka.blogspot.com
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. przeczytałam podoba mi się, choć muszę przyznać że pisanie w pierwszej osobie jest niezwykle trudne ;]
    będę odwiedzać bloga często ;]
    aa może wyjawisz mi sekret tylu wejść i komentarzy u Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny prolog! Wręcz cudowny. Wybacz, ze dopiero teraz tu zaglądam, ale jakoś nie patrzyłam na komentarze ;D .. Podoba mi się pomysł bloga.. Nastolatka z kupą problemów. Być albo nie być.. Ze zniecierpliwieniem czekam na nową notkę. Czy mogłabyś informować mnie na: http://wszyscy-mamy-sekrety.blogspot.com/
    Jeśli tak to będę wdzieczna..
    A właśnie na http://wszyscy-mamy-sekrety.blogspot.com/ pojawił się nowy rozdział jakby cię to interesowało, no i założyłam też Strefę Blogów. Może się zgłosisz?
    http://strefa-blogow.blogspot.com/

    Czekam, i mam nadzieje, że szybko dodasz rozdział 1 :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Początek ciekawy, nie powiem ;) Zobaczymy co z tego wyniknie. Jaką decyzję podejmie Noelle? Miejmy nadzieję, że zapragnie pokazać swoją twarz, prawdziwą twarz. ;)
    Dziękuję za odwiedziny ;)
    Pozdrawiam,
    Eileen

    OdpowiedzUsuń
  15. ah, co do błędów, to ja jeszcze dorzucę swoje trzy grosze:
    "A teraz mam wkroczyć w świat ludzi, których nie znałam, a oni nie znali mnie." - używasz dwóch czasów jednocześnie. poprawne zdanie powinno brzmieć: A teraz mam wkroczyć w świat ludzi, których nie znam, a oni nie znają mnie; lub: a teraz wkroczyłam w świat ludzi, których nie znałam, a oni nie znali mnie.

    prolog ładnie wprowadza, lecę czytać rozdział :)

    OdpowiedzUsuń

Wyraź swoją opinię. Za każdy komentarz dziękuję z całego serca.